Mężczyzna i jego żona mieszkali w Fakpui. Trzymali oni dwa rekiny w stawie połączonym z morzem. Wraz z małżeństwem mieszkał również nieznajomy. Pewnego dnia, nieznajomy poprosił o odesłanie go do swojego domu, który był daleko. Wszyscy się zgodzili, że rekiny powinny przeprawić go przez morze, w jego rodzinne strony. Gospodarz wywarł na nieznajomym obietnice, iż ten kiedy przybędzie do swojego domu, wyleje na głowy rekinów słodką wodę, która wypłucze sól z ich oczu, oraz iż przed ich powrotem skieruje je w stronę Rotumy [1]. Obcy obiecał wykonać wszystkie polecenia.
Następnego dnia, wyruszyli oni do stawu. Gospodarz poprosił rekiny o przetransportowanie obcego do jego domu. Po tym, obcy pożegnał się z gospodarzami, nie ukrywając łez.
Kiedy nieznajomy przybył do domy, zwołał on swoich ludzi i nakazał im, żeby złapali rekiny z morza i ugotowali je na posiłek. Pobiegli oni czym prędzej na brzeg, ale rekiny zdążyły już uciec. Dotarły one do domy w Fakpui po długiej i męczącej podróży, zostały one również poważnie ranione. Opowiedziały one wszystko małżeństwu - co przeżyły, i jakim ciężkim doświadczeniem było to dla nich.
Kobieta powiedziała “dobrze, jutro w nocy wyruszę z wami do nieznajomego, i dostaniecie go na swój posiłek.”
Zgodnie z jej słowami, wyruszyli oni w następną noc i po pewnym czasie dotarli to krainy obcego. Kobieta wyszła w nocy na ląd, i zaglądała do domów. W trzecim domu do którego zaglądnęła znalazła nieznajomego, który mówił to swoich ludzi, że gdyby tylko się bardziej pospieszyli, to przynajmniej jeden z rekinów mógł być złapany i zjedzony.
Kobieta planowała zaczekać, aż wszyscy w domu zasną. Następnie będzie ona mogła wejść do środka i położyć się obok nieznajomego, powoli przesuwając jego towarzyszy z maty na której spali. Byłby on sam na macie do spania, i łatwo można by go w nią zawinąć i wynieść. Jak zaplanowała, tak też zrobiła. Niosła on teraz obcego w stronę morza, do rekinów.
Wyruszyli oni z powrotem do Fakpui. Kiedy dotarli to stawu, spotkali jej męża, który ich oczekiwał. Przenieśli oni obcego do chaty - nadal zawiniętego w mate i położyli go na łóżku, na którym niegdyś spał. O świcie, kiedy kogut zapiał, obcy powiedział tylko “chłopcy, to jest jak pianie koguta na Fakpui."
Od tego czasu ludzie nie są porywani czy jedzeni przez rekiny, w Fakpui.
[1] Rotuma - wulkaniczna wyspa o powierzchni około 43 kilometrów kwadratowych. Leży ona około 465 km na północ od Fidżi. Administracyjnie jest częścią Fidżi, natomiast kulturowo zalicza się do Polinezji.
[2] Haflu i Hatana (za oryginałem) - wyspy Hạf'liua i Hatana. Dwie małe wysepki, około 3 kilometrów na północny - zachód od Rotumy.
Tekst : The Journal of the Polynesian Society, Volume 51, No. 4, 1942 "Rotuma, its history, traditions and customs"
Zdjęcie satelitarne pochodzi ze strony : http://www.rotuma.net/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz